Kiedy spowodujemy wypadek pod wpływem alkoholu to właśnie MY z własnej kieszeni będziemy musieli wypłacić odszkodowanie poszkodowanemu.
Bardzo poważne konsekwencje czekają na sprawcę, który pod wpływem alkoholu spowoduje wypadek.
Za prowadzenie pojazdu w stanie po spożyciu alkoholu lub podobnie działającego środka sprawca podlega karze aresztu albo grzywny nie niższej niż 50 złotych. Oprócz tego wobec sprawcy zostaje orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów na okres od 6 miesięcy do 3 lat.
Spowodowanie wypadku pod wpływem alkoholu to według Kodeksu karnego przestępstwo
Zgodnie z art. 178 Kodeksu karnego osoba, która znajdując się w stanie nietrzeźwości popełniła przestępstwo polegające na, nawet nieumyślnym, spowodowaniu wypadku wskutek naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym podlega karze pozbawienia wolności od 9 miesięcy do 12 lat. Dodatkowo sąd może orzec zakaz prowadzenia pojazdów określonego rodzaju lub wszelkich pojazdów mechanicznych.
Jeżeli kierowca prowadzący samochód pod wpływem alkoholu okaże się sprawcą wypadku to nie tylko czekają go sankcje karne. W takim przypadku o wiele dotkliwsze okażą się konsekwencje finansowe. W takim przypadku Towarzystwo Ubezpieczeniowe jak najbardziej wypłaci odszkodowanie osobie poszkodowanej, ale także wystąpi do sprawcy zdarzenia o zwrot wypłaconego odszkodowania. Takie działanie towarzystwa nazywamy regresem ubezpieczeniowym.
Horrendalne wydatki nietrzeźwego sprawcy zdarzenia
Niestety wydatki te są niemałe, przeciętnie sięgają 10 tysięcy złotych, ale zdarzają również roszczenia regresowe na kwotę kilkuset tysięcy złotych. Takie wysokie odszkodowania zasadzane są wtedy, gdy w wypadku został zabity albo ranny człowiek, dlatego, że rodzi to obowiązek wypłaty zadośćuczynienia za śmierć człowieka albo za cierpienie powstałe na skutek wypadku, a także dodatkowym wydatkiem może być dożywotnia renta, jeśli poszkodowany stracił zdolność do pracy.
Towarzystwa Ubezpieczeniowe skutecznie egzekwują zwrot odszkodowań, a w stosunku do kierowców, którzy spowodowali wypadek w stanie nietrzeźwym, ubezpieczyciele mają do dyspozycji taki sam szereg narzędzi, jak w przypadku windykacji innych należności. Jeżeli kierowcy nie stać na zwrot wypłaconego odszkodowania, musi się liczyć z postępowaniem sądowym i egzekucją komorniczą.
Sprawca wypadku za skutki zdarzenia w rzeczywistości odpowiada w całości z własnej kieszeni, a często dochodzą do tego jeszcze odsetki i koszty postępowania sądowego oraz egzekucji komorniczej. W praktyce może się okazać, że nietrzeźwy sprawca będzie spłacał taki dług do końca życia.